www.rowersachs.fora.pl

sooroova

... no dobra, przyznaję się - kurierem.
Od 2 dni mój rumak znów jest ze mną i po szybkim montażu po transporcie teraz zwija asfalt z dróg Republiki Irlandzkiej. Mam nadzieję, że przez następne pół roku, czyli czas jaki tu będę mój towarzysz mnie nie zawiedzie...

[link widoczny dla zalogowanych]

wiejas

Już myślałem że jakiś globtrotter się nam na forum trafił....spokojnego zwijania asfaltu. Tak zapytam....w Irlandii takich rowerów nie ma?

sooroova

o ile u nas w Polsce (bynajmniej u mnie w Kołobrzegu) przejazd takim rowerem wzbudza zainteresowanie, to w Irlandii - sensację. Serio. Dziś w Killarney jest międzynarodowy zlot Harley Davidson. Pojechałem pooglądać maszyny, a tu na zlocie gawiedź zaczęła mojego rumaka oglądać Smile

wiejas

No i git. Może zamianę strzelisz

stan2300

no to otwieraj biznes po rowery do holandii jesli jeszcze tom maja i otwieraj punkt sprzedazy i serwis

sooroova

Juz sie na stale namieszkalem w Irlandii przez 8 lat, teraz wystarczy mi 6 miesiecy w roku... Smile

Poza tym tutaj nikt nie bawi sie w kupowanie uzywanych rowerow, bo za powiedzmy 2-3 dniowki kupisz calkiem porzadny nowy sprzet.
Na dodatek od 2 lat irlandzki rzad wprowadzil ulgi podatkowe dla tych, ktorzy chca kupic sobie nowy rower (nie zartuje) i jakas tam czesc kwoty mozna sobie odpisac od podatku...

wiejas

O w mordę.....a u nas mówią że górnicy mają przywileje i trzeba im je zabrać. Syn kupił sobie krossa za 2 tys...to są dwie dniówki w Irlandii?

Jopasek

Widzę że rowerek się trochę zmienił - doszło sporo dodatków Wink

fajnych (lampa, sakwa, gumy) NICE

sooroova

Wiejas - no dwie dniowki to nie... zalezy gdzie pracujesz i co robisz, powiedzialbym 5 dniowek by wystarczylo...

Jopasek - troche go upiekszylem. Smile

Zmienilem siodlo, stara sakwa skorzana jak nowa za 30 zeta z Tablicy. Oswietlenie zmienilem na bateryjne bo jednak lepiej cie widac. Zainwestowalem tez w opone z przodu bo druty wyszly ze starej. Czaje sie jeszcze na sakwe miejska na bagaznik, co znacznie ulatwi mi robienie zakupow... Generalnie rower jest bardzo fajny. Jedyny minus to zero amortyzacji z przodu. lecz coz, wszystkiego miec nie mozna....

Powrzucam wiecej fotek jak pogoda sie poprawi i bedzie troche czasu po pracy.

brutus82

Mój jeździ w Hiszpanii Smile

Wszyscy podziwiają !

sooroova

Parę fotek z dzisiejszego wypadu za miasto... Pogoda super, aż szkoda w domu siedzieć więc machnąłem swoim 26-cio letnim dziadkiem równo 55 km. Asfalt, szutr, wszędzie gdzie się dało. Wytrzęsło więc mojego dziadka, ale nie zrobiło to na nim ŻADNEGO wrażenia. Pozwoliłem sobie również na sporą dawkę adrenaliny. Była niezła górka więc zgasiłem silnik i postanowiłem się stoczyć. Po dojściu do 47 km/h nacisnąłem jednak na hamulec bo już w myślach zacząłem słyszeć "anielski orszak", ale emocje były nieziemskie! Smile

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

wiejas

Fajne masz tereny

Komes

Teren dość trudny, wszędzie dałeś radę wjechać Herculesem? Zawsze zadziwia mnie w jak dobrym stanie są te rowerki pomimo tych 20-tu paru lat, a mówi się że Holendrzy nie za bardzo o nie dbają..

sooroova

W sumie Hercules daje radę nawet pod większe górki, wiadomo, że trzeba popedałować i mu pomóc ale to mi nie przeszkadza. Jak jadę sobie gdzieś rekreacyjnie to trochę jadę na samych pedałach, młody jeszcze jestem i siła w nogach jest Smile

Obserwator

Piękne te Wasze wojaże. W zeszłym roku jechałem od Decina w Czechach, dalej wzdłuż Łaby i później R1 do Berlina. Wszystko z sakwami i namiotem. Jednak na tę podróż wybrałem się Gazelą z elektrycznym wspomaganiem. Nie raz żałowałem, że nie jadę Saxonette. O benzynkę znacznie łatwiej niż o długie ładowanie akumulatora. Mam pytanie natury ogólnej: widzę, że w Niemczech rowerki z Sachsem mają rejestracje. U nas nie ma takiego obowiązku. Czy gdybym się poruszał moim Saxonette bez rejestracji po Niemczech czy Holandii to byłby problem?