www.rowersachs.fora.pl

Friendm

Od pewnego czasu dręczy mnie pytanie: czy w polskim prawie o ruchu drogowym są zdefiniowane nasze rowery z silnikami pomocniczymi? Są pojęcia pojazdu silnikowego, mechanicznego, motoroweru, roweru, ale rower z silniczkiem nie pasuje chybac do żadnej definicji. Do czego zmierzam - chodzi mi o to jak się tłumaczyć w przypadku kontroli "nadgorliwego" policjanta - że bez kasku, ubezpieczenia itd. A może Wam juz sie taka pogawędka ze stróżem prawa trafiła i macie jakieś własne doświadczenia.

ringo51

Rower wyposażony w dowolny silnik pomocniczy jest nadal uważany i traktowany jako rower, jeżeli pozwala na jazdę samodzielną bez włączonego silnika. W necie można spotkać dość dużo opisów tego tematu. Jednak jeśli mechanizm korbowy usuniemy i zastąpimy podnóżkiem zaczyna obowiązywać przepis dotyczący motorowerów.
P.S. Do poczytania:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mniej więcej to samo wytłumaczył stan2300 na innym forum:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze może tylko to :
Definicje pojazdu mechanicznego znajdziecie w orzecznictwie:

"pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym jest każdy pojazd drogowy lub szynowy napędzany umieszczonym na nim silnikiem, jak również maszyna samobieżna i motorower. Nie są pojazdami mechanicznymi rowery zaopatrzone w silnik pomocniczy o pojemności nie przekraczającej 50 cm3 pod warunkiem, że zachowują wszystkie normalne cechy charakterystyczne budowy umożliwiające ich zwykłą eksploatację jako rowerów" (wyrok SN z dnia 4 lutego 1993 r., III KRN 254/92, OSP 1993, nr 10, poz. 198 z glosą R. A. Stefańskiego, OSP 1993, nr 10, s. 462-465) oraz, że „motorower, przeznaczony do poruszania się w ruchu drogowym wyłącznie przy pomocy silnika, jest pojazdem mechanicznym w rozumieniu przepisów kodeksu karnego i kodeksu wykroczeń, niezależnie od posiadanych parametrów technicznych" (uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 12 maja 1993 r., I KZP 9/93, OSNKW 1993, nr 5-6, poz. 27).
I na deser:
[link widoczny dla zalogowanych]

Friendm

Dzięki ringo51 za wyjaśnienia...
W takim razie możemy jeździć "na silniczku" po ścieżkach rowerowych, a np. po lesie też?
Rozumiem, że przepisem na który możemy się powoływać jest orzeczenie SN - mam nadzieje, że to wystarczy przy bliskim spotkaniu z władzą, czy innymi służbami mundurowymi i oby nie było tak, że "sąd sądem ale sprawiedliwość i tak musi być po ich stronie".

ringo51

Możemy jeździć również po chodnikach jeśli obok nie przebiega ścieżka rowerowa. Funkcjonariusze zatrzymywali mnie raczej, jak okazywało się po kontroli, z ciekawości chcąc głównie obejrzeć jeździdełko. Ale to było dawno temu. Dzisiaj jeżdżę w zgodzie z przepisami dla rowerów i najmniejszych kłopotów nie mam.

deresz2

Dwie osoby informowały mnie że w jakichś wiadomościach była wiadomość o zmianach w stosunku do naszych rowerów.Mianowicie że mają być wprowadzone kaski , rejestr i jakieś opłaty od nowego roku.Czy ktoś wie coś na ten temat... Question

stan2300

to chyba osoby co rowerow nie maja no i tacy wiedza najwiecej i maja najwiecej do powiedzenia ,wyobrascie sobie ze widzialem goscia ktory pomykal na takim rowerze trzy pasmowa jezdnia gdzie obok jest sciezka rowerowa od samego gdanska do samego sopotu ,i mysle ze robil to z nie znajomosci przepisow ,toc to kamikadze ,na tej drodze jest predkosc 70km/h wiec jak by fo ktos zdial z drogi to trup na miejscu ,takze panowie jesli w miescie to chodnikami i scieszkami a za miastem ---oczy do okola glowy

tad07