|
www.rowersachs.fora.pl O rowerach z silnikiem Sachs
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marek123499
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm woj. lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:12, 24 Lip 2011 Temat postu: Dowcipy |
|
|
Podjeżdża beemka pod blok, wysiada dres i wrzeszczy:
- Kryyyyśkaaa!
Na balkon na piątym piętrze wypada teflonowa blondynka.
- Co?
- Zrób se grę wstępną, zara przyjde.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marek123499
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm woj. lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:15, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Rozmawia dwóch górali:
- Baco, a jak ja bym się przespał z waszą żoną, to jak by my wtedy byli? Kumy? Szwagry?
- Wtedy to by my byli kwita.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szam
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:32, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Reporter na ulicy pyta przechodnia:
- Pali Pan ?
- Palę.
- Wie Pan, że to niezdrowe?
- Wiem
- Ile Pan ma lat ?
- Sześćdziesiąt.
- Od jak dawna Pan pali?
- Zacząłem już w wieku dwunastu lat.
- Proszę Pana. Czy zdaje Pan sobie sprawę, że gdyby Pan te pieniądze,
które wydał na papierosy, zaoszczędził. To teraz, przykładowo kupiłby Pan za nie np. tego Mercedesa SLK, który tam stoi?
- A Pan pali?
- Nie.
- A ma Pan taki samochód?
- No... nie mam.
- No widzi Pan. A ja palę i to jest mój Mercedes
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez szam dnia Wto 17:36, 09 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stan2300
Administrator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 1738
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:17, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
dziadkowie mieli pralke automatycna no i postanowili oboje zrobic pranie ,babcia waz zaczepila za brzeg wanny ale go nie przywiazala ,wlaczyla pralke i poszla na zakupy jak wrocila to bylo jak w reklamie ,pozbierali wode pralka przestala juz prac biora z uchwyt drzwiczek nie chca sie otworzyc ,dziadek doszedl do wniosku ze pralka sie zepsula i drzwiczki sie nie otworza wiec wzial lomika i drzwiczki puscily .a wystarczylo przycisnac wylacznik i poczekac ale dziadkowie o tym zapomnieli i wyszlo jak wyszlo pralka simensa pojdzie do huty bo nawet jak bym zdobyl drzwiczki to dziadek w niej proal nie bedzie ,drzwiczki wyrzucil a pralke musze rozebrac i wyniesc bo w calosci to dla mnie za ciezka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trol
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:44, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
a pralke musze rozebrac i wyniesc bo w calosci to dla mnie za ciezka
Czyli jesteś w żywiole;-) .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stan2300
Administrator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 1738
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:07, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
dziadek podniosl mi cisniene, a propo gdyby jechal rowerkiem naszego typu to mysle ze obrazen bylo by mniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trol
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:35, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Taki dowcip tam ... .
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaceknaw
Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:09, 12 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ringo51
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wlkp.
|
Wysłany: Czw 16:34, 22 Wrz 2011 Temat postu: Samotne wyprawy. |
|
|
Pamiętnik z podroży statkiem...
Dzień 1
Wszystko spakowane - najlepsze sukienki, kostium kąpielowy, szorty...
Jestem bardzo podekscytowana wyjazdem.
Jest to mój pierwszy samotny wyjazd - nie mogę się doczekać!
--------------------------------------------------------------
Dzień 2
Początek dnia spędziłam na pokładzie - pięknie! Oglądałam wieloryby oraz delfiny.
Spotkałam kapitana - wygląda na bardzo interesującego mężczyznę.
--------------------------------------------------------------
Dzień 3
Dzisiaj basen. Gry na pokładzie: golf, tenis... Na obiad kapitan zaprosił mnie do swojego stolika. Czuję się zaszczycona zaproszeniem. Jest On bardzo interesujący i seksowny.
----------------------------------------------------------
Dzień 4
Wygrałam w kasynie 800$. Kapitan zaprosił mnie na obiad. Tym razem w jego kabinie. Jedzenie było wspaniałe z kawiorem i szampanem. Zaproponował mi pozostanie na noc. Odmówiłam. Przecież nie mogę zdradzać męża...
--------------------------------------------------------------
Dzień 5
Ponownie basen. Spaliłam się na słońcu. Weszłam pod pokład po drinka. Resztę dnia spędziłam w barze przy pianinie. Zauważył mnie kapitan, postawił mi kilka drinków.
Jest on naprawdę bardzo uroczy. Znowu zaproponował mi spędzenie nocy w jego kabinie... Ponownie odmówiłam. Trochę go to zdenerwowało. Powiedział, że jeżeli się nie zgodzę na jego propozycje to zatopi statek ze wszystkimi pasażerami... Zszokowała mnie jego odpowiedź!!!
--------------------------------------------------------------
Dzień 6
Dzisiaj uratowałam 1600 ludzi... Dwa razy!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marek123499
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm woj. lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:41, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Z PAMIĘTNIKA PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNY
**/PIĄTEK 19.06.
**Obudziłem się z nagle z przeświadczeniem, że odkryłem coś epokowego. No, może nie na miarę Nagrody Nobla, ale przynajmniej na jakieś porządne wyróżnienie bym zasłużył. *Rzekomo najlepsze pomysły wpadają do głowy podczas snu. Postanowiłem pisać pamiętnik i przyśniło mi się, że kobieta jest jak automatyczna pralka. Każdą da się odpowiednio zaprogramować i będzie działać zgodnie z oczekiwaniami.
Odpowiednie słowa, trochę ciepła i czułości, kwiaty, miła kolacja itd. itp. i program działa. Zawsze wiadomo, co, kiedy i jak się stanie, i na co i jak zareaguje... Pralka i kobieta są w swym działaniu identyczne,z tą tylko
różnicą, że pralki nie da się zapakować od tyłu.
**/SOBOTA 20.06./ *Nie rozumiem dlaczego kobitom do seksu są potrzebne czułe słowa? Przecież gadanie podczas seksu to zbędne marnowanie czasu. Słowa rozpraszają, przeszkadzają i zmuszają do myślenia. A po cholerę przy seksie myśleć? Wczoraj kochałem się z żoną. Milczałem jak zawsze, no bo oczym tu
gadać? O Księdzu Rydzyku i jego finansach, czy o fajansiarskiej polskiej piłce nożnej? O. Rydzyka nie lubię, a na piłce nożnejStara sięnie zna. No to milczę. A ona do mnie:-Wiesz kochanie -- a ja ją bzykam od tyłu -- w Tobie już nie matakiejczułości jak dawniej. Zaniedbujesz mnie. Mógłbyś chociaż czasami do mnie
powiedzieć coś pieszczotliwie?- Dupa wyżej KOCHANIE!!! *Lekarz powiedział, że szczęka może boleć jeszcze ze dwa tygodnie, ale złamania nie było.
*/PONIEDZIAŁEK 22.06./ *Ja wciąż nie rozumiem kobiet, a swojej żony w szczególności mimo tylu lat małżeństwa. Wiecznie narzekają na swój wygląd. Za te jej maseczki, szmineczki, kremiki, piźdzki, to już bym sobie dawno mercedesa albo inne volvo kupił. Wczoraj narzekała, że ma małe piersi. Mówię jej: - Kobieto nie masz większych zmartwień? *A ona mi narzeka, że się źle czuje, że powinna mieć większe, że może dałbym jej na silikony? Pojebało babę, jak nic. Więc jej mówię:*- Pocieraj sobie kilka razy dzienne papierem toaletowym między piersiami? *-A to pomoże? Będą większe? *- Dupie pomogło. *Dentysta powiedział, że tę jedynkę to da się wstawić, ale tylko na metalowym implancie. Z dwójką nie będzie problemów, bo się tylko trochę uszczerbiła.
*/WTOREK 23.06./ *Dziś rano córka przyszła, żebym jej pomógł zawiązać buciki. No, towiążemyi wiążemy. Uczę ją o zajączkach i pętelkach, o motylkach zawiązujących skrzydełka, na kokardkę i takich tam sznurówkowych historyjkach, a ona mnie nagle pyta: - Tato!! A dlaczego dziewczynki mają mniejsze stópki
od chłopców?* - Aby w przyszłości mogły stać bliżej zlewu. *Chłopakom w pracy powiedziałem, że mi szczapa przy rąbaniu drewna odbiła. Swoją drogą widać, że to mamy córcia -- ma to pierdolnięcie gówniara.
/PIĄTEK 24. 07/ *Kochany Pamiętniczku, przepraszam, że mnie tu tak długo nie było. *Ale w niedzielę przy śniadaniu w zeszłym miesiącu rozmawialiśmy z żoną na tematy religijne. Żona twierdziła, że kobieta to lepszy ”produkt” Boga niż mężczyzna. Więc jej przypomniałem, że to mężczyznę stworzył Bóg jako pierwszego. A ona mi na to: *- Taaa... bo musiał zacząć od zera. *No szlag mnie trafił na gadzinę jedną hodowaną na mym męskim łonie to jej odszczeknąłem:- Yhm. A jak chciał stworzyć kobietę to się potknął i powiedział „Kurwa” ;.I słowo ciałem się stało. Na OIOM-ie trzymali mnie tylko przez tydzień. Chirurg
szczękowy powiedział, że miałem szczęście, że szczęka mi się w mózg nie wbiła. Mój wstrząs mózgu to byłby przy tym pikuś. *Dopiero wczoraj mnie wypisali.
*/SOBOTA 25.07./ *Kobiety to zawsze mają jakieś pretensje. Wiecznie coś im się nie podoba i nie wiedzą czego chcą. Pamiętam jak byłem przy urodzeniu córki. Żona darła się jak głupia: *- Zróbcie coś z tym. Dajcie mi jakieś leki. Ratunku to boli!!! ToTy powinieneś tu leżeć za mnie i skręcać się z bólu!!! To Ty mi to
zrobiłeś!!!* Nie chciałem być niczemu winny jak zawsze, więc jej przypomniałem:*-Nie pamiętasz? Chciałem ci go wsadzić w pupę, ale powiedziałaś, że to będzie zbyt bolesne. *Lekarz wylądował na urazówce. Mnie nie sięgnęła. Wróciłem po dwóch tygodniach, jak wytrzeźwiałem, a ona się uspokoiła. Baby to zawsze zwalają winę na nas.
/NIEDZIELA 26.07./ *I niech mi ktoś powie, że kobiety nie myślą permanentnie, tak jak mężczyźni, o seksie. Siedziałem wczoraj wieczorem w barze z kolegą i tłumaczyłem mu jak smakuje ogolona cipka, bo on nigdy takiej nie miał szansy popróbować. Nie wiedziałem jak mu wytłumaczyć więc mu mówię:- Wyobraź sobie,
ogoloną cipkę i różowego Chupa Chups.*- No i?*- Więc ogolona cipka smakuje, jak ten lizak.*- A jak smakuje owłosiona?*-Jak lizak spod szafy. *Chyba nie zrozumiał. Bez flaszki nigdy nie zrozumie, więc idziemy do baru. Podchodzę i zamawiam dwie szklanki Whisky. A barmanka do mnie: *- Z lodem czy bez?*-
Bez loda. -- odpowiedziałem -- Kolega nie będzie czekał. *I co? Nawet barmance lody w głowie. I niech mi któraś teraz powie, że tylko faceci ciągle myślą o seksie.
*/ŚRODA 29.07./ *Po wczorajszej akcji poszedłem do pracy. Tym razem się udało. Miałem tylko pobite oko i rozcięte usta. Nie chciałem znowu sprzedawać, że to od rąbania drewna, więc przyznałem się, że to żona mnie pobiła. Chłopaki pytali: - Za co? No więc, powiedziałem im, że za to, że podczas seksu powiedziałem, do niej na „Ty” ;. Nie uwierzyli. * A co? Miałem im powiedzieć, że w trakcie ona do mnie powiedziała: -No już ze trzy miesiące się nie kochaliśmy. A ja jej odpowiedziałem: - Chyba Ty. To i tak dobrze, że się skończyło, jak skończyło, a nie tak, jak wtedy, gdy wylądowałem ze wstrząsem mózgu, gdy dostałem w ryja mrożonym kurczakiem. Kurde seksu mi się zachciało wtedy przy lodówce. Przecież przy lodówce chyba każda lubi. - Szkoda tylko, że nie w Tesco.
*/PIĄTEK 31.07./*Kochany pamiętniczku dzisiaj robię eksperyment. Chcę sprawdzić kto jest moim najlepszym przyjacielem: pies czy żona? Zamknę oboje na noc w bagażniku mojego Zaporożca. Zobaczymy, kto się będzie cieszył rano, że mnie znowu widzi.
To był ostatni wpis w odnalezionym pamiętniku.
*Życie prawdziwego mężczyzny potrafi być pełne niespodzianek.
*WNIOSEK: MĘŻCZYZNA I KOBIETA MAJĄ RÓŻNE WYOBRAŻENIA O PRAWDZIWYM „MĘŻCZYŹNIE”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jopasek
Administrator
Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ / Rogów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:26, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
[img]http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201110/1317558838_by_zamebiaszczy_500.jpg [/img]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jopasek dnia Nie 20:27, 02 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trol
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:51, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Obstawiam na gaźnik
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ringo51
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wlkp.
|
Wysłany: Pon 20:46, 07 Lis 2011 Temat postu: BITWA POD GRUNWALDEM |
|
|
z rycerskim pozdrowieniem...
15 lipca 1410 roku.
Wstaje świt.. W lesie budzi się polski obóz. Poranny posiłek, modlitwa. Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu posłów krzyżackich. - Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyć tu krwawą bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z każdej ze stron. Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży, tego strona uznana zostanie za zwycięską w całej bitwie.
Po chwili namysłu Jagiełło się zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło podążył do namiotów rycerzy.
- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - pójdziesz walczyć o wygraną bitwę?
No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale dziś nie dam rady. Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... po prostu nie dam rady...
Król udał się więc do kolejnego rycerza:
- Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygraną bitwę?
Sorki Władek, wczoraj była imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i wiesz.... Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....
Udał się więc Jagiełło do kolejnego namiotu:
- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygraną bitwę? Królu złoty, nie dam rady..
Była imprezka .. Tak, tak, wiem - u Zawiszy. Kto jeszcze tam był?
- No chyba wszyscy...
Zwołaj wojska, niech się ustawią w szeregu pod lasem.
Stanęło więc polskie wojsko pod lasem, naprzeciw króla.
- Słuchajcie, będzie pojedynek o wygraną bitwę. Czy ktoś z was jest w stanie stanąć do niego?
Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy pospuszczali. Nikt nie chce ...
Nagle słychać:
- Ja ! Ja ! Ja chce !!! Ja pójdę !!!
Rozglądają się i widzą: stary dziad z brodą do pasa, ubrany w jakiś taki jutowy worek, łachmany.
- Rany Boskie, nie ma nikogo innego ????
No i nikogo innego nie było.
Dali więc dziadkowi długi dwuręczny miecz. Idzie dziadek przez pole, miecza nie dał rady dźwignąć więc ciągnie go za sobą ....
Patrzą Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak stodoła, zakuty cały w lśniącą zbroję wielki jak dąb rycerz.
Jagiełło chwyta się za głowę i jęczy, a Polacy wrzeszczą:
- Dziaaaadeeeeek !!! W nooooogiiiiii !!! W noooooogggiiiiiiiiiiiiiii!!
Rycerz niemiecki jednak już ruszył, dopadł dziadka, który w ogóle nie zamierzał uciekać, podniósł się tuman kurzu. Nic nie widać tylko jakieś jęki. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu. Patrzą Polacy, a tam koń bez nóg, Krzyżak bez nóg , a dziadek stoi i trzęsącą się ręką, trzyma miecz na gardle Niemca. I mówi: ...
- Masz szczęście ch…, że krzyczeli "w noogiii " bo bym ci łeb upier..../ !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Błażej TRN
Dołączył: 18 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TORUŃ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:02, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Zespół The Prodigy przyjechał na koncert do Polski. Członkowie grupy wysiadają z samolotu, patrzą a tu parka ubrana na ludowo wita ich tradycyjnie chlebem i solą. Schodzą po schodkach na płytę lotniska, przyglądają się, a wokalista rozpromieniony mówi: -No, tak to nas jeszcze nikt nie witał. Pochyla się nad solą... i wciąga nosem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marek123499
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm woj. lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:13, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ojciec chciał złapać syna na braniu narkotyków , zaczaił się któregoś dnia i jak syn poszedł spać , zrobił mu kipisz po kieszeniach i w końcu znalazł jakiś biały proszek . Zamknął się w łazience usypał ścieżkę i wciągnął jedną dziurką , telepneło nim i nic , pomyślał że to nie narkotyk ale postanowił drugą ścieżkę wciągnąć drugą dziurką , usypał ścieżkę szarpnął nosem i znowu telepnęło nim i nic . Pomyślał że to trzeba walnąć z dubeltówy dwoma dziurami na raz , usypał grubszą ścieżkę walnął z dubeltówy i nagle słyszy pukanie do łazienki więc pyta co tam , a tu żona mężulku co tam robisz w tej łazience , a on że się goli na to żona że rozumie że się goli tylko dlaczego to trwa trzeci dzień ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|